Nadchodzące miesiące jesienne i zimowe, a także związany z nimi sezon grzewczy, to czas wzmożonego zagrożenia związanego z tlenkiem węgla. Ze względu na niższe temperatury, coraz częściej zamykamy okna, ograniczając w ten sposób wentylację. Niestety, każdego roku ponad 2000 osób trafia do szpitala z objawami zatrucia czadem, a średnio sto z nich traci w ten sposób życie. Wszystkie te osoby mogłyby żyć, gdyby pomieszczenia, w których doszło do nagromadzenia czadu były wyposażone w czujnik tlenku węgla.
Tlenek węgla – cichy zabójca
Nazywany jest tak, ponieważ nie ma zapachu, nie można go zobaczyć ani usłyszeć. Jest on efektem procesu spalania w pomieszczeniu o zbyt małej ilości tlenu – między innymi stąd wynika zwiększona liczba przypadków zatrucia w sezonie zimowym, kiedy mieszkania często są niedostatecznie wietrzone. W momencie kiedy tlenu – składnika niezbędnego do standardowego procesu spalania – zaczyna brakować, powstaje trujący czad. Wdychany do płuc, łączy się z hemoglobiną, co nieuchronnie prowadzi do szybkiego niedotlenienia komórek, a w konsekwencji do śmierci człowieka. Niepokojącą informację stanowią dane administracji i spółdzielni mieszkaniowych, zbierane podczas cyklicznych kontroli układów wentylacji. Wynika z nich, że wiele osób korzysta z niebezpiecznej instalacji grzewczej i/lub posiada niewystarczająco drożne przewody wentylacyjne w swoim mieszkaniu.
Kluczowy wpływ na bezpieczeństwo ma czujnik tlenku węgla, który monitoruje jego poziom w powietrzu, a w razie przekroczenia bezpiecznej granicy – zaalarmuje mieszkańców. W ofercie sklepu Kalibrujemy.pl znajduje się szeroki wybór tego typu urządzeń, pochodzących od sprawdzonych producentów. Cechują się one skutecznością, związaną z zastosowaniem niezwykle precyzyjnych sensorów, wieloletnim (nawet 10 lat) działaniem i niskimi kosztami eksploatacji – kup już dziś na: https://www.kalibrujemy.pl/29-czujniki-tlenku-wegla-dymu-i-gazu
Gdzie warto umieścić czujnik tlenku węgla
Powinien być on zainstalowany w miejscach, w których istnieje największe ryzyko nagromadzenia czadu. Są to na przykład łazienki, w związku z działającym w nich przepływowym ogrzewaczem wody – tzw. Junkersem. Warto posiadać detektor również tam, gdzie znajdują się piece kaflowe, naftowe i kominki tradycyjne, a także piecyki gazowe, popularnie stosowane np. w kamperach i przyczepach kempingowych. Dla większego bezpieczeństwa, warto zakupić czujniki do kilku różnych pomieszczeń. Podczas instalowania pamiętajmy, aby stosować się do zaleceń producenta w zakresie miejsca montażu. Standardowo czujnik gazu montuje się 70 – 180 cm od poziomu podłogi, w pozycji pionowe, zachowując odpowiednią odległość od wentylacji lub okien. Należy również pamiętać, aby detektor nie był niczym zasłonięty.